Kupiłam ostatnio przepysznego wędzonego karpia i amura z pobliskiego mini gospodarstwa rybnego. Jak zwykle łapczywie wobec pyszności kupiłam jej tyle że nie byłam w stanie wszystkiego zjeść, a nie chciałam też żeby się zepsuła, wynalazłam więc przepis na zupę z wędzonej ryby na niezwykle ciekawym blogu :
http://morskie-cytrusy.blogspot.com/2012/04/sposob-na-godomora-czyli-chowder.html
Podeszłam do zadania raczej eksperymentalnie z lekkim niedowierzaniem w sukces, ale muszę przyznać że to był najlepszy eksperyment kulinarny ostatniego półrocza. Zupa jest GENIALNA :)
SKŁADNIKI:
* Dwa dzwonki wędzonego karpia
* Dzwonko wędzonego amura
* Kilka plastrów boczku pokrojonego w kostkę
* Mała puszka kukurydzy
* Pół cebuli pokrojonej w kostkę
* 200 ml śmietanki kremówki
* 3 mniejsze ziemniaki pokrojone w kostkę i ugotowane
* 1 litr wody
* dwa liście laurowe
* 2 łyżki oleju
* 1 łyżka masła
* 1 łyżka mąki
* pół łyżeczki roztartej w moździerzu gorczycy
* sól
* pieprz
* świeża zielona pietruszka
1. Oddzielamy czyste mięso ryby od ości i skóry.
2. Skórę i ości zalewamy w garnku wodą i gotujemy 15-30 minut z liściem laurowym.
3. W rondlu na maśle z olejem smażymy boczek i cebulę, a kolejno dodajemy mąkę i energicznie mieszamy.
4. Do rondla przelewamy przez gęste sito wywar z ości i skóry, mieszamy.
5. Na koniec dodajemy do zupy kremówkę, pokrojone na kawałki oddzielone mięso z ryby, odcedzoną z wody kukurydzę oraz ugotowane ziemniaki i przyprawy (gorczycę oraz sól i pieprz do smaku).
6. Zupę podajemy z pokrojoną drobno natką pietruszki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz